Wszystkie zdjęcia na tym blogu są mojego autorstwa, nie zezwalam na ich kopiowanie, umieszczanie na innych blogach czy gdziekolwiek bez mojej wiedzy . Nie kradnę i nie chciałabym być okradana. Jeżeli wzoruję się na pracy innej osoby, poinformuję osobę zainteresowana i oznaczę ją pod zdjęciem.

środa, 7 listopada 2012

prace mlodsze




Dzis na poczatek dorzucam kilka ostatnio zdzialanych karteczek. 
Troche scrapa, troche prostego haftu... 
Efekt, jak na moje narazie skromne mozliwosci scrapowe, 
wg mnie zadowalajacy.
Biorac pod uwage rozne gusta, pozostawiam oczywiscie ocene 
kazdemu mojemu gosciowi, nie ukrywajac rowniez, ze licze nawet 
na jakies komentarze. Jestem otwarta na wszelka krytyke :) 
Nie jestem znawczynia tematu, nie bylam na zadnych kursach, 
rzucam czasami spojrzeniem w tutoriale itp. 
Zerknelam tu i owdzie i cos tam sobie zmajstrowalam. 
Papiery galeriowe, narazie jest to moj jedyny dostawca :) 
Papierow nazbieralo mi sie dosc sporo, nie mam pojecia 
kiedy je zuzyje. 
Tak juz niestety mam, ze jak cos mi sie spodoba, to musze to miec. Nie zakupilam jeszcze fioletowych fiolkow
 i wielkiego blekitu, ale to zapewne kwestia czasu. 
Do czegos zawsze sie przydadza. 
Nie posiadam z pewnoscia zadnych wspanialych tuszy, uzywam swoich mieszanek barwnikowych :)  
z dziurkaczami tez na razie u mnie biednie, ale obiecuje poprawe
 i poszerzenie w koncu kolekcji motywow.
Niestety, jak wiadomo nie ma nic za darmo, a ja jako niepracujaca matka i do tego zona biednego muzyka nie moge sobie pozwolic na jednorazowe wyciagniecie z kieszeni jednorazowo duzej ilosci gotowki.
Pomalutku bede sie obstawiac tymi cudenkami.
  Do stworzenia kartki z galeriowami nutkami zainspirowala mnie praca Kaszy.

Jakosc moich zdjec pozostawia wiele do zyczenie, prace wygladaj plasko. Zapewniam jednak, ze kazda zawiera kostki dystansowe. Moja maszyna najkis czas tamu sie zbuntowala i szyje wylacznie do tylu. Za kare zamknelam ja w moim pomieszczeniu magazynowym i w ramach strajku maszynowego szycia dokonuje recznie. Oczywiscie najpierw perforacje, pozniej igla z nitka. Dluuuuugo pracuje, ale nawet mi to nie przeszkadza.

A tezaz droga czytelniczko, drogi czytelniku PRZERWA NA REKLAME !!!!! Ide pichcic obiadek dla moich maluszkow :) 
Pozniej, jak to juz na razie jest w moim zwyczaju, zorganizuje kolejnego posta :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz